Wczoraj odbył się ostatni konkurs tegorocznego cyklu LGP, teraz na skoki musimy czekać aż do 22. listopada ;___; Nie mam pojęcia jak ja to wytrzymam. Ale do rzeczy. Konkurs w Klingenthal odbył się z licznymi przerwami, dlatego trwał o jakieś 30 min dłużej. Wygrał Andreas Wellinger (z czego nie jestem zadowolna, jestem mniejszością, która za tym skoczkiem nie przepada. Czemu? Nie mam pojęcia), na drugim stopniu podium stanął Andears Kofler (muszę przyznać, że nigdy nie wiem czy Anders czy Andreas i to nie tylko w tym przypadku, ale przy każdego, kto ma któreś z tych imion XD), a na trzecim miejscu uplasował się Janne Ahonen. Podium nie wymarzone, przynajmniej nie dla mnie, no ale co zrobić... Miejsce szóste zajął Dawid Kubacki, a tuż za nim był Maciek Kot. Na dziewiątej pozycji zawody zakończył Stefan Hula. Klemens Murańka z 28 lokaty awansował aż na jedenastą pozycję, a trzynasty zawody zakończył Janek Ziobro. Niespodziewanie do drugiej serii nie weszli Kamil Stoch (któremu przypadła ostatnia pozycja), Piotr Żyła (43.) oraz Jernej Damjan, który miał szansę wygrać cykl LGP.
A tutaj moje zdjęcie z Dawidem Kubackim XDD (jestem nienormalna i wszyscy mi to mówią XDD)

~kacha
Tak przy okazji to okropnie tu wyszłam ;p